EDIT: wróciłam, wypoczęłam, wybawiłam się. Jak tylko wrócę z pracy będą się pojawiać recenzje, także zapraszam wieczorem do lektury :D
Kochane!
Kochane!
Sprawa wygląda następująco- codziennie pracuję do 20, teraz miałam maraton 7 dni dzień w dzień po 10h. Dzisiaj go kończę, ale mój małżonek wymyślił, że pojedziemy na weekend na wieś, trochę odpocząć itp.
Także recenzje będą pojawiać się dopiero od poniedziałku, a uprzedzam- trochę ich będzie :D
Można wybaczyć :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ci o Pani :PP ;)
Usuńa tak poważnie, to padam już na pysk, ileż można pracować:P
No to udanego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńno to do poniedziałku:)
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku - należy Ci się :)
OdpowiedzUsuńMusiałam to przeoczyć ;D
OdpowiedzUsuń