Moje kochane!
Przepraszam Was najmocniej za brak jakichkolwiek wpisów, ale wzięliśmy się z mężem WRESZCIE za remont, no i nie bardzo mam możliwość żeby na spokojnie usiąść do komputera i coś naskrobać:) myślę, że do czwartku nam się maksymalnie jeszcze z tym zejdzie. A tymczasem, mam pytanko:D Czy któraś z Was nie chciałaby np. odsprzedać olejku Vatika ? Wiem, że można go zamówić przez internet, ale ja nigdy nie lubiłam w ten sposób kupować i to już byłaby konieczna konieczność;)
Chciałabym jeszcze korzystając z okazji wspomnieć o tym, że na lakiery MIYO też natrafić nie mogę, więc też jestem baaaaaardzo zainteresowana ;)
Serdecznie Was pozdrawiam w ten jakże upalny i duszny dzionek ;)
lakiery MIYO są u mnie! jeśli chcesz to możemy zrobić jakąś wymiankę?:D
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano goliłam się maszynką, więc na razie kremu nie będę używać, za kilka dni pewnie pojawi się recenzja :)
OdpowiedzUsuńoni nigdy nie odpisuja,po prostu wysylaja produkty jezel;i podalas w mailu adres do wysylki i adres bloga. mi tez nie odpisali,przesylka byla dla mnie zaskoczeniem :)http://mama-laurki-testuje.bloog.pl/
OdpowiedzUsuń