No ale dość o tym, bo jak już kiedyś mówiłam mam bardzo duże zaległości w recenzjach...
Kosmetyki do włosów od Pilomaxu dostałam już dość dawno temu do przetestowania, jednak chciałam najpierw zużyć inne odżywki i maski które miałam otwarte, a dopiero później zabrać się za te. Udało się :D
Maskę na ten moment już prawie kończę, więc zdążyłam poznać ten kosmetyk na wskroś i postanowiłam Wam co nie co na jej temat powiedzieć:)
Pilomax, Blond Wax maska do włosów jasnych
Regenerująca maska do włosów zniszczonych, matowych, łamliwych, jasnych i rozjaśnianych. Nadaje się zarówno do włosów jak i do skóry głowy W jej składzie znajdziemy przede wszystkim ekstrakt z henny, który działa antybakteryjnie jednocześnie regulując wytwarzanie łoju, a także regeneracyjnie na cebulki włosów. Ekstrakt z rumianu rzymskiego działa łagodząco i przeciwzapalnie. Maska Blond Wax sprawia że włosy stają się gładkie, lśniące i sprężyste, a także ogranicza nadmierne wypadanie włosów.
Zamknięta w wygodnym słoiczku, dzięki któremu możemy wydobyć z opakowania pożądaną ilość kosmetyku. Zapach jest niesamowicie ciężki do opisania, niestety nie jest najprzyjemniejszy, ale nie drażni nosa.
Konsystencja jest gęsta, kremowa, taka "bogata". Dzięki tej konsystencji maska jest naprawdę wydajna, bo stosując ją już prawie drugi miesiąc 2 razy w tygodniu, na dzień dzisiejszy zostało jej na około 2 użycia.
Na początku maska wzbudziła we mnie naprawdę skrajne emocje. Nie wygładzała w żaden sposób włosów, wręcz miałam wrażenie że wzmaga ich puszenie. Dopiero z czasem, po którymś użyciu zauważyłam, że stają się bardziej miękkie i wygładzone, że łatwiej jest mi je rozczesać. Nie puszą się tak jak wcześniej, są bardziej zdyscyplinowane. Blondynką naturalną nie jestem, tylko rozjaśnianą, więc moje włosy przechodzą ze mną katorgę, tym bardziej że do blondu zeszłam z koloru prawie brązowego. Prostownica dzień w dzień (prawie) im nie pomaga, dlatego też wymagam od kosmetyków do włosów przede wszystkim ich nawilżenia i wygładzenia, a ta maska naprawdę to zrobiła :)
MIAŁAM TAKĄ MASKĘ ALE W INEJ TUBIE I BARDZO JĄ LUBIŁAM :)
OdpowiedzUsuńsorki za capsla :)
UsuńNie znamy marki w ogóle, a wiele pozytywów o tych produktach przeczytaliśmy:))
OdpowiedzUsuńKochana, patrząc na zdjęcie wnętrza maseczki, pomyślałam, że Ci się zwarzyła, taka jakaś rozwarstwiona się wydaje.
OdpowiedzUsuńli_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
Oj nie dla mnie z ciemnymi włosami :D
OdpowiedzUsuńMiałam ją i wspominam bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNa takie produkty trzeba cierpliwości i czasu :)
OdpowiedzUsuń