Witam Was Moje Drogie!
Ostatnio niestety znowu było mnie mało, ale tu już w pełni moja wina- po prostu przeceniłam swoje możliwości:) A wczoraj, żeby było weselej, jak wychodziłam od koleżanki z bloku zjechałam sobie po schodach- swoją drogą, nie wiem co za inteligent-arystokrata wymyślił, żeby przed blokiem, na dość stromych schodach ułożyć śliskie płytki, które w zimie zachowują się jak lodowisko... Także tego, zjechałam sobie z około 7 schodków, tylna część ciała boli mnie że uhuhu- jeden wielki siniak :D
Się pożaliłam, a teraz przechodzę do sedna dzisiejszego tematu. Zauważyłam, że podobają Wam się w dużym stopniu recenzje kosmetyków kolorowych i postanowiłam, że będą u mnie od czasu do czasu takowe gościć, mimo tego, że maluję się rzadko i całkiem nieumiejętnie;)
Moje malowanie zazwyczaj ogranicza się tylko do pudru (najlepiej transparentnego), czarnej kredki lub eyelinera i tuszu. Bardzo rzadko używam podkładu, błyszczyków i innych tego typu duperszwancy.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać co ostatnio gości na moich oczkach:)
Eyeliner Wibo, granatowy (yhym, granatowy... chyba bardziej turkusowy;)) Tutaj po prostu kreska, bez tuszu na rzęsach.
Tu już z rzęsami postawionymi na baczność.
Użyłam tak jak pisałam wyżej tego oto eyelinera z Wibo w kolorze granatowym którego całkowicie nie przypomina- jak dla mnie to piękny turkus i mojej ukochanej, niezastąpionej maskary 2000Calorie.
O tuszu już kiedyś pisałam, wprost go uwielbiam. Eyeliner posiadam mniej więcej około miesiąc, używam go prawie codziennie- nie jest wodoodporny, więc jeśli pada deszcz lub śnieg, może ładnie się rozmazać. Mi się to na szczęście nie zdarzyło, nie należę też do osób "trących" oczy więc o rozmazanie ciężko;)
A teraz rzecz na którą wiele osób zapewne czekało: Powstał FanPage marki Oyster Cosmetics!
Zapraszam do polubienia TUTAJ!
I teraz informacja dla Warszawskich blogerek, związana ze spotkaniem: Na w/w FB marki Oyster jest notka, pod którą wszystkie osoby zainteresowane przybyciem na spotkanie proszone są o wpisanie swojej obecności! Tak więc zainteresowane osoby- wpisujcie się, żeby było wiadomo ile nas będzie!
Szkoda, ze spotkanie jest 28-go. Ja będę w warszawce od 1-go do 3-go marca:-(
OdpowiedzUsuńjak zwykle o pół świata za daleko...
OdpowiedzUsuńKolorek kreski śliczny :)
OdpowiedzUsuń