Obserwatorzy

21 października 2012

Mój wrześniowo-paździenikowy faworyt wśród żeli :)

Dzisiaj przygotowałam szybką, "lajtową" recenzję, co by miło i szybko się czytało :p Chciałabym Wam przedstawić mojego faworyta wśród żeli (olejków) pod prysznic, odkrytego jakoś na początku września buszując wśród Rossmannowskich półek:)

A jest nim:


Isana kremowy olejek pod prysznic

Kilka słów od producenta:
Kremowy olejek pod prysznic o delikatnym działaniu i owocowym zapachu, zawiera perełki olejku, dzięki czemu relaksuje i ożywia zmysły podczas kąpieli pod prysznicem. Tolerancja przez skórę: pH przyjazne dla skóry - potwierdzone dermatologicznie. Bez parabenów. 

Skład:
Aqua, Sodium Lareth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Disodium Edta, Styrene/Acrylates Copolymer, Sodium Lauryl Sulfate, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Mannitol, Cellulose, Hydroyxpropyl Methylcellulose, Sodium Chloride, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Ci 77492.

Zamknięty jest w opakowaniu typowym dla produktów tego typu, poręcznym i wygodnym do otwarcia pod prysznicem.



Konsystencja jest kremowa, taka akurat. W środku zawiera małe złote granulki, które są nie wyczuwalne na skórze. Z wydajnością trochę gorzej- przy używaniu gąbki do mycia i codziennym stosowaniu starcza na około 3 tygodnie, natomiast używany od razu na ciało- na maksymalnie 2 tygodnie.



Ale do rzeczy... To co mnie uwiodło w tym żelu... To zapach. Jest przepiękny. Ciężko mi go dokładnie określić, ale jest słodkawy (bez przesady) z nutą kwiatową i arbuzową:) Szkoda tylko, że ten zapach czujemy tylko podczas mycia. bo niestety po opłukaniu i wysuszeniu ciała zapachu nie czuć.


Nałożony na gąbkę ładnie się pieni i dobrze myje ciało, pozostawiając skórę gładką i miłą w dotyku. Jeśli chodzi o nawilżanie, to jak na olejek ma słaby stopień nawilżenia, ale plusem jest to że nie wysusza skóry, tylko zostawia ją na takim poziomie jaki był przed myciem :)

Według mnie ten olejek może stać się godnym zastępcą olejków i żeli Nivea, jeśli np. szukamy tańszego odpowiednika.
Jak widać, ten żel osiąga już denko, ale mam w zanadrzu kolejne takie samo opakowanie, a także postanowiłam wypróbować go w innej wersji zapachowej.

A Wy jakie macie podejście do żeli (olejków) Isany? Macie jakichś swoich faworytów?

7 komentarzy:

  1. Pozostaje tylko przetestować go:) Jeszcze nie miałam żelu tej firmy, ale uwielbiam żele, mam ich chyba 10 na wannie, uwielbiam ciągle inaczej pachnieć. Do rossmana mam nie daleko, więc z pewnością się wybiorę po niego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często je kupuje bo są tanie i dobre

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to głupie pytanie, ale jaka w zasadzie jest różnica między olejkiem a żelem?:D

    Żel Isany jakoś mi nie podpasował, jest tępawy i skóra po nim jakaś taka... nieswoja w dotyku :P Ale do olejku nie mam jak się przyczepić, bo nie używałam :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. CCzyli tak jak u mnie zapach nie za długo się utrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja często używam olejku "żółtego" z Isany pod prysznic i jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  6. moim faworytem jest zel od marizy, tego nie znam niestety..

    OdpowiedzUsuń
  7. Też je lubię, i cena zaskakująco niska :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, motywuje mnie on do dalszego działania;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...