O tym pilingu marzyłam już bardzo długo, aż w końcu całkowicie spontanicznie go kupiłam i nie żałuję ani grosika! Na początku, gdy nie zagłębiałam się w temat kosmetyków Pani Rusin, uważałam, że taki piling jest całkowicie zbytecznym gadżetem, w dodatku dość drogim (jego koszt to 49zł). Szybko zmieniłam zdanie, gdy okazało się że moja koleżanka go posiada i dała spróbować:D Przepadłam. Raz, że zapach pachnący realnymi, prawdziwymi pomarańczami, dwa, że w smaku jest przecudny i można go bezkarnie zlizać z ust...
No ale za co tak bardzo lubię ten malutki skarb?
Po pierwsze, za gustowny mały słoiczek, z elegancką czarną nakrętką, dzięki któremu bezproblemowo możemy aplikować piling na usta, Po drugie za zapach i smak, o którym pisałam już wyżej. Naturalny, delikatny, w pełni realistyczny. Po trzecie za to że świetnie pilinguje usta, jednocześnie je nawilżając i napinając. Po czwarte i ostatnie co mi się w tej chwili nasuwa- za w pełni naturalny skład, oparty na cukrze brzozowym mającym działanie przeciwpróchnicze i olejkach:)
Dla ciekawskich pełny skład;)
Xylitol, Glycine Soja Seed Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Wax, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Bixa Orellana Seed Oil, Citrus Grandis Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Limonene, Linalool, Citral
Być może jest to gadżet, ale taki, który świetnie wpływa na kondycję naszych ust i sprawia, że chwile z jego użyciem kompletnie uzależniają. W dodatku jest mega wydajny, myślę, że spokojnie starczy mi na dobre 8 miesięcy;)
A Wy uważacie takie kosmetyki jako zbędne gadżety czy rzeczywiście przydatne?:)
Mam tą samą wersje i faktycznie świetnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go mieć, ale troszkę drogi jak na moją kieszeń. :)
OdpowiedzUsuńNiby trochę drogi, ale jeśli wystarcza na 8 miesięcy i jest taki super to może nie aż tak boli ta cena :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
www.la-garderobe.pl
świetny skład :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńod dawna chciałabym mieć coś z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńMam różany ! :)
OdpowiedzUsuńkuszący:D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki Pat&Rub do ust, więc możliwe, że i peeling by mnie urzekł.
OdpowiedzUsuńmam ten peeling ale w wersji malinowej ;)
OdpowiedzUsuńups, pomyłka, w wersji różanej ;)
Usuńsmak pomarańczowy mm, musi być obłędny ;D
OdpowiedzUsuń