Wracając od lekarza stwierdziłam, że zahaczę o Rossmanna i Biedronkę, bo dawno mnie tam nie było :) Szłam z zamiarem kupienia jedynie szamponu do włosów i zmywacza, a skończyło się jak zwykle, pomimo tego, że półki w łazience się uginają od nadmiaru kosmetyków;)
A oto co ze sobą przywlekłam:
Od lewej:
-Bielenda masło do ciała Bawełna- skusiłam się na nie bo na wielu blogach cieszy się popularnością:) ok 14zł
-ISANA zmywacz do paznokci, kolejna butelka, najbardziej mi odpowiada. 4zł
-Lirene Dermoprogram Peeling ujędrniający- kiedyś bardzo długo używałam Lirene w pomarańczowej butelce ale jakoś mi się znudził, dlatego zdecydowałam się na ten. 11,99
-Joanna, szampon wzmacniający, kolejna butelka, już dość długo go używam z małymi przerwami, jest tani i bardzo odpowiada moim włosom. ok. 6zł
-AA Ciało wrażliwe regenerujące mleczko kupiłam w Biedronce, kiedyś używałam i pamiętam że nieźle nawilżało, tylko było w innej butelce. Ta z pompką bardzo mi się podoba:) 11zł
-FussWohl balsam zmiękczający do stóp 4zł
-Wibo Trend Edition , to by był cud gdybym wyszła z Rossmanna bez lakieru... ok 6zł
I 2 rzeczy goszczące na stałe w kosmetyczce, mianowicie klasyczny krem Nivea i mydło Bambino ;))
Nie są to duże zakupy, ale mimo wszystko uważam, że czas na odwyk bo za dużo tego wszystkiego się robi :P
jakbym siebie widziała, mimo nadmiaru zawsze cos musze przytargac ze soba do domu :)
OdpowiedzUsuńU mnie na wizytę u dermatologa czeka się 3-4 miesiące, a ja nie chcę tracić czasu... :(
OdpowiedzUsuńMój ulubiony peeling do ciała :)
OdpowiedzUsuńJa nie polecam tego zmywacza z Isany bo strasznie niszczy paznokcie... przynajmniej tak u mnie było :)
OdpowiedzUsuńZnam zmywacz do lakieru i mydełko bambino.Ciekawa jestem Joanny.
OdpowiedzUsuńSkuszę się na mydełko bambino :)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam :D
OdpowiedzUsuńDaj znać co sądzisz o tym masełku z Bielendy;)
OdpowiedzUsuńzakupowy szal...
OdpowiedzUsuńWcale nie taki malutki! :)
OdpowiedzUsuńten niebieski krem z nivea, to chyba każdy ma, o dziwo ja też choć zazwyczaj jestem 10000lat za murzynami :DDD obserwuję :):)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje, głownie Bielendy.
OdpowiedzUsuńStara dobra Nivejka, jak ja dawno jej nie miałam.
Byłam i jestem pod wrażeniem masełka z Bielendy, moim zdaniem jest świetne:) Mydełka Bambino znam od dawna, są bardzo delikatne, nawet jak miałam alergię to były cudowne:)
OdpowiedzUsuńZnam to niby drobiazg mamy kopić a wychodzimy z dużo większymi zakupami. Lubię tą bawełnę z Bielendy i uwielbiam zapach tego peelingu z Lirene:)
OdpowiedzUsuńbardzo malutkie te zakupki ;)
OdpowiedzUsuńduuzo ze soba przywloklas;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdania;p
lol ale zakupki... tez musze sie wybrac na jakies zdobycze po sklepach
OdpowiedzUsuń