Gdy tylko ujrzałam ten lakier, nie mogłam go wypuścić z łapek, krzyczał do mnie że mam go wziąć ze sobą;)
Sprawcą zamieszania jest:
Golden Rose Paris, 236
Kolor jest połączeniem jakby turkusu, mięty i błękitu. Pędzelek jest wąski i długi, jednak tak jak w przypadku innych lakierów Golden Rose nie mam problemu z jego nakładaniem. Jest dosyć rzadki, ale nie spływa na skórki. Jeśli chodzi o krycie, potrzeba mu 2 warstw. Trwałość tak do 2 dni bez ścierania końcówek (bez utwardzacza) z utwardzaczem nosiłam go na pazurkach maksymalnie 5 dni i nie zauważyłam odprysków. Wiadomo, wszystko zależy od utwardzacza. Lubię go za kolor i tak jak wszystkie lakiery tej marki- za cenę;)
A tak wygląda na pazurkach:
A Wam jak się podoba taki kolorek?
Też posiadam ten odcień i często nosiłam go na pazurach w lato :)
OdpowiedzUsuńBoski kolor!
OdpowiedzUsuńKolorek świetny, jeszcze takiego nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa jestem w ogole wielka fanka firmy gr. I w tym kolorku rowniez sie zakochalam.
OdpowiedzUsuńfajny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny kolorek ale z innej firmy i był moim numerem 1 w tegoroczne lato:-)
OdpowiedzUsuńŁadny, delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuń